Poprzednio recenzowaliśmi afgańską wersję Rosomaka, tym razem pora dać czadu, czyli omówić wersję z wieżą OSS-M, używaną przez PKW Czad w 2009 roku.

Metryczka

Wszystkie uwagi, które mieliśmy w przypadku zestawu #35032, są aktualne i w tym przypadku. Jest wielkie, jest solidne, jest wypakowane ramkami po brzegi i nie dacie rady go przemycić pod kurtką czy w plecaku, chyba że chodzicie w obszernym płaszczu wampira, a na zakupy chodzicie z plecakiem, którego nie powstydziłyby się wyprawy himalaistów.

W środku znajdziemy 368 elementów z żółtopiaskowego tworzywa, 33 elementy przezroczyste oraz 19 elementów fototrawionych, a także kolorowy plakat A4.

Kalkomanie i wersje malowania

Do wyboru mamy dwie wersje malowania:

• KTO Rosomak OSS-M, UB 02017, “EUFOR”, PKW Czad, 2009
• KTO Rosomak OSS-M, UB 02014, “UN”, PKW Czad, 2009

Być może ktoś uzna malowanie za nudne, ale tutaj pretensje należy kierować pod adresem Ministerstwa Obrony Narodowej. IBG Models dało nam do wyboru dwa różne oznaczenia misji — “UN” Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz “EUFOR” Unii Europejskiej.

Instrukcja

Podobnie jak w przypadku pierwszego Rosomaka, także i tym razem mamy do dyspozycji bardzo czytelną i dobrze opisaną instrukcję budowy i malowania. Schematy malowania kolorowe, sugerowane farby to nie tylko Vallejo, AK Interactive oraz Hataka, ale dołożono także Lifecolor i Pactra.

Zawartość pudełka

Nie fotografowaliśmy po raz kolejny ramek, które nie zmieniły się od modelu #35032, dlatego te zdjęcia powtarzają się. Wybaczcie nam lenistwo, ale ramki naprawdę są identyczne, więc i nasze komentarze też są identyczne. A skoro tak, to po prostu skopiowaliśmy je z poprzedniej recenzji.

Elementy fototrawione

Tym razem w zestawie jest tylko jedna blaszka fototrawiona, zawierająca 19 elementów.

Kadłub

Dół i góra kadłuba to dwa największe elementy zestawu i trzeba przyznać, że zostały przygotowane bardzo starannie. Na dole kadłuba znajdziemy odwzorowaną powierzchnię podłogi w przedziale desantowym. Na górnej części bardzo dobrze widać nakładki antypoślizgowe z charakterystyczną fakturą. Mamy też możliwość zbudowania modelu z otwartymi włazami, widać więc będzie wnętrze. Z przyczyn technologicznych przedział silnikowy nie jest otwarty — pozostawienie tak dużego otworu osłabiłoby całą górę kadłuba albo wymusiłoby jej budowę z kilku elementów. Jednak otwarcie drzwi tego przedziału nie będzie problemem nawet dla średnio zaawansowanego modelarza.

Koła

W zestawie otrzymujemy po 4 opony “Nokian”, oznaczone cyfrą “1” i “2”. Warto zwrócić na to uwagę podczas montażu ze względu na układ bieżnika, który jest bardzo ładnie oddany i bardzo wyraźny. Gdyby ktoś preferował opony “Michelin”, wersje żywiczne zostały przygotowane przez Andrzeja “Flachę” Ligockiego. Można je obejrzeć na stronie Andrzeja na Facebooku i tam też należy pytać o sposób ich uzyskania od autora.

Ramka A

W zestawie otrzymamy cztery ramki A, na każdej znajdziemy 42 elementy.

Ramka B

Na ramce znajdziemy 30 elementów.

Ramka C

Na ramce znajdziemy 24 elementy.

Ramka D

Na ramce znajdziemy 13 elementów.

Ramka E

Na ramce znajdziemy 55 elementów.

Ramka F

Na ramce znajdziemy 29 elementów.

Ramka G

Na ramce znajdziemy 23 elementy.

Ramka L

Na ramce znajdziemy 9 elementów.

Ramka M

Na ramce znajdziemy 7 elementów.

Ramka K — elementy przezroczyste

Na ramce znajdziemy 33 elementy. Tradycyjnie dla IBG mamy krystalicznie czyste “szkło”.

Podsumowanie

Podsumowanie projektu Rosomak znajdziecie w recenzji zestawu #35032, tutaj już go nie wklejaliśmy, ale uwagi są wciąż aktualne. Ten zestaw różni się od poprzednika wieżą i jest cennym uzupełnieniem kolekcji polskich pojazdów bojowych. Przypuszczalnie nie będzie aż takim hitem, jak wersja afgańska czy będąca dopiero w przygotowaniu wersja podstawowa. Z drugiej jednak strony szykowane są kolejne konwersje, m.in. z nieco inną wieżą tego typu, używaną w Afganistanie.

Zestaw mogliśmy zaprezentować dzięki uprzejmości firmy IBG Models.