[R] MiniArt: Pigeons (38036)
Firma MiniArt wypuściła zestaw o tematyce bardzo pomijanej, a w skali 1/35 praktycznie niezbędnej każdemu — pudełko z gołębiami.
- Opublikowano: 18.02.2020, 02:29
- Tematyka:
- Akcesoria
- Skala:
- 1/35
Metryczka
- Pełna nazwa zestawu: Pigeons
- Producent: MiniArt
- Numer katalogowy: 38036
- Rodzaj: wtryskowy
- Pudełko: karton, otwierany od szczytu
- Elementy: 72 części plastikowe
Instrukcja i schematy malowania
Kolory w schemacie malowania podano dla farb następujących producentów:
- Vallejo
- Mr.Hobby (Gunze Sangyo)
- Lifecolor
- Tamiya
- AK Interactive
- Mission Models
- Hataka
- Ammo MIG
Zawartość pudełka
Zawartość pudełka to trzy komplety z dwiema ramkami, liczącymi sobie 12 części każda.
Ramka E
Na ramce znajdziemy jednego gołębia z rozpostartymi skrzydłami i pięć siedzących w różnych pozycjach.
W pierwszej chwili gołębie wyglądają na identyczne, ale z bliska widać między nimi różnice, np. głowy skierowane w różnych kierunkach.
Pióra są ładnie zaznaczone, a pod ogonem znajdziemy miejsce do montowania łapek.
Ramka F
Na ramce mamy dwa gołębie z rozpostartymi skrzydłami i cztery siedzące.
Gołębie przedstawiono w różnych pozycjach, co pozwoli na dokładne odtworzenie potencjalnych scenek, a przy okazji pozwoli modelarzom na spore pole do popisu, jeśli chodzi o malowanie.
Również gołębie z rozpostartymi skrzydłami mają lekko zmodyfikowane skrzydła tak, żeby na dioramie nie mieć dwóch bliźniaków.
Łapki, rzecz jasna, są konieczne do umieszczenia gołębia na dioramie, ale warto też przypomnieć, że taki sposób ich doklejania pozwala na użycie ich do robienia śladów.
Podsumowanie
W podsumowaniu powinny być jakieś żarty o latających szczurach czy o rzekomej czeskiej nazwie gołębi. Bądźmy jednak poważni — ten zestaw to naprawdę fantastyczne uzupełnienie każdej miejskiej dioramy, a także coś, co można wykorzystać do zrobienia małej scenki rodzajowej. Na przykład starsza osoba siedząca na ławce w parku i karmiąca gołębie. Mała rzecz, a może być ciekawym projektem modelarskim lub miłym prezentem dla babci czy dziadka.
Oczywiście posiadacze samochodów nie przepadają za ptakami, ale zawsze da się gołębiem ożywić dość nudny samochód w jednolitym malowaniu. I nie musi to być od razu gołąb zostawiający zwyczajowe dla siebie ślady na szybie.
Warto też pamiętać, że gołębie używane były również w wojsku od czasów starożytnego Rzymu aż po koniec XX wieku, a do zastosowań wywiadowczych od czasu do czasu używa się ich nawet obecnie. Większość gołębi w tym zestawie świetnie nadaje się do pokazania takiego gołębia wojskowego, bo mają złożone skrzydła i bez problemu da się je wstawić w dłonie żołnierzy.
Malowanie gołębi może być prawdziwym wyzwaniem modelarskim, ale sam zestaw gorąco polecamy.