Vladimír Šulc o pożarze w firmie Eduard, 19.12.2020

Na Modelforum.cz Vladimír Šulc opublikował informacje o wczorajszym pożarze głównego magazynu z modelami firmy Eduard.

  • Opublikowano: 20.12.2020, 14:29
    Tematyka:
    Skala:

Eduard 2020.12.19

Panowie, dobry wieczór.

Dziękuję za udział i współczucie. Bardzo je doceniamy!

Pożar wybuchł w sobotę rano na drugim piętrze budynku, w magazynie wyprasek. Przyczyna wciąż nie jest znana, prawdopodobnie wystąpiła usterka w instalacji elektrycznej. Nikomu z naszych ludzi nic się nie stało, w momencie wybuchu pożaru nikogo z naszych nie było w rejonie pożaru. Nasi ludzie robili tam remanent, pożar wybuchł, gdy wyszli na przekąskę. W pomieszczeniu nadal pracowali konserwatorzy windy. Wydaje się, że jeden z nich wdychał dym i został przewieziony do szpitala, więc to on był osobą wymienioną w raportach.

Pożar zniszczył nieco ponad milion wyprasek dla około 200 000 modeli. Ponadto spłonęła trzymiesięczna dostawa pudeł wysyłkowych, takich dużych, paczkowych, różnych rozmiarów. Przesyłka pudeł dotarła do nas w zeszłym tygodniu.

Na szczęście strażakom udało się zlokalizować pożar w tej górnej sali, więc nie dotarł on do drugiej części budynku — nowszej dobudówki, oddzielonej murem od pierwotnego budynku i połączonej z dotkniętym terenem dwiema klatkami schodowymi i łączącymi korytarzami. Dzięki temu udało się zachować inne komponenty do modeli: opakowania, instrukcje, pudełka, kalkomanie, farby, maski itp. Pakownia też nie jest uszkodzona, ale na pewno będziemy musieli ją opuścić.

W tej części budynku przygotowywane są również przesyłki dla niektórych czeskich kupców (MNM, Artur, Pecka itp.). Te również są nieuszkodzone. Pytanie brzmi, jak wydostać je z tego śmietnika i wysłać. Prawdopodobnie wyciągniemy je dźwigiem przez okno.

Magazyn wysyłkowy i dział sprzedaży znajdują się na piętrze pod strefą pożaru. O dziwo, nie ma tam większych zniszczeń, jest zaskakująco mało wody, która spływała z piętra po schodach oraz w obszarze kolumn holu. Przechowywane rzeczy zamokły, ale na małą skalę. Jeśli uda nam się wyciągnąć towar i przenieść, zakładam że będziemy mogli uratować około 80%. Oczywiście musimy szybko znaleźć inne odpowiednie miejsca do przechowywania i wysyłki.

Niestety istnieje ryzyko zawalenia się dachu budynku, w którym ewidentnie uległy uszkodzeniu elementy wzmacniające konstrukcji żelbetowej. Zobaczymy, jak zachowa się konstrukcja podczas jej stygnięcia i czy wewnętrzne naprężenie jej nie rozerwie. A jeśli tak, to czy ruiny dachu spadną tylko na drugie piętro, czy też przebije się przez sufit pierwszego piętra. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Trzymajcie kciuki za magazyn! Budynek pochodzi z początku XX wieku, jest oczywiście solidny i przewymiarowany konstrukcyjnie. Może wytrzyma. Dowódca akcji gaśniczej powiedział, że gdyby ten pożar wybuchł w nowoczesnym budynku przemysłowym, całość spłonęłaby doszczętnie.

Podziękowania dla Pepa Choreňa i komendanta interwencji, że zabrali mnie do budynku po ugaszeniu pożaru i dzięki nim mogłem się dowiedzieć, jaki jest stan obecny. Muszę powiedzieć, że ogromnie mnie to uspokoiło, naprawdę niezmiernie podniosło na duchu. Cały dzień baliśmy się, żeby ogień nie przedostawał się do tyłu, do wspomnianych wyżej elementów modeli. Osobiście byłem na miejscu od momentu, gdy z okien drugiego piętra buchały płomienie i jedno okno po drugim trzaskało od gorąca, a wokół sypało się potłuczone szkło. Pogodziłem się z tym, że gotowy towar na pierwszym piętrze został definitywnie utracony. Że to, co nie zostało zniszczone przez ogień, zostało zniszczone przez wodę. O dziwo, kiedy przechodziliśmy przez te przestrzenie, były albo nieuszkodzone, albo miały stosunkowo niewielkie uszkodzenia.

Jeśli chodzi o nasz dział sprzedaży, planowaliśmy zamknąć go w poniedziałek lub wtorek w przyszłym tygodniu i rozpocząć inwentaryzację. Plan zakładał ponowne otwarcie między 6 a 8 stycznia. Jak to będzie teraz, nie wiemy. Zobaczymy, czy uda nam się oszczędzać zapasy oraz kiedy i w jaki sposób możemy wznowić działania działu sprzedaży. Gdyby wszystko poszło dobrze i optymalnie, to prawdopodobnie byłaby to druga połowa stycznia.

Gdybyśmy nie mogli uratować magazynu pod zniszczonym budynkiem, otworzylibyśmy czasowo dział sprzedaży w Obrnicach [siedziba firmy Eduard — przyp. Plastikowe.pl]. W styczniu sprzedawalibyśmy nowości styczniowe, do których stopniowo dodawalibyśmy kolejne pozycje, w miarę odnawiania stanów magazynowych i możliwości ponownego wprowadzenia do sprzedaży. Następnie przenosilibyśmy się do nowej siedziby.

Największy problem będziemy mieli z wtryskiwaniem modeli, ponieważ będziemy musieli całkowicie odnowić zapas wyprasek. To będzie dużo pracy. Zaczniemy od najnowszej produkcji i będziemy ją uzupełniać stopniowo coraz starszymi pozycjami. Niestety, zakupione wtryski do przepaków przepadły bezpowrotnie, więc np. modelu L-29 Delfin tam nie będzie, chyba że ponownie je kupimy. To samo dotyczy Tornado, którego niestety nie będzie już z plakatami, czy Bf 108 w 1/32. W Pradze są jakieś wypraski, które można stosunkowo łatwo wykorzystać.

Special Hobby będzie również zaangażowane w kompletowanie naszych wyprasek. SH robi wtryski dla nas od dłuższego czasu, a po południu Jirka Šilhánek i Fredy [Alfred Riedel — przyp. Plastikowe.pl] obiecali mi przydział większych mocy przerobowych w zakresie naszych pilnych potrzeb. Jesteśmy za to wdzięczni, dziękujemy!

Jeszcze raz dziękujemy za pomysły na wsparcie. Wszyscy bardzo je doceniamy w Eduardzie, naprawdę. W tej chwili niewiele możecie dla nas zrobić. W styczniu, kiedy zaczynamy od nowa, najlepiej pomóc nam kupując nasze modele. Sklep internetowy pozostanie zamknięty, dopóki nie będziemy w stanie ponownie sprzedawać, czyli kiedy będzie jasne, co jesteśmy w stanie sprzedać i możemy wysłać. O rozwoju sytuacji będziemy Państwa informować.

Vladimír Šulc

Pánové, dobrý večer.

Děkuji za projevenou účast a sympatie. Velmi si jich vážíme!

Požár vypukl dopoledne ve druhém patře budovy, ve skladu výlisků. Důvod je dosud neznámý, pravděpodobná je závada na elektroinstalaci. Z našich lidí se nikomu nic nestalo, v době, kdy požár vypukl, v prostoru požáru od nás nikdo nebyl. Naši lidé tam dělali inventuru výlisků, požár vypukl v době, kdy odešli na svačinu. Ještě v tom prostoru byli údržbáři, pracující na výtahu, zdá se, že právě jeden z nich se nadýchal kouře a byl převezen do nemocnice, a byl tedy tou osobou zmiňovanou ve zprávách.

Požár zničil něco přes jeden milión výlisků pro cca 200 000 modelů. Dále shořela asi tříměsíční zásoba přepravních krabic, takových těch velkých, balíkových, různých rozměrů. Dodávka dorazila minulý týden.

Naštěstí se hasičům podařilo požár lokalizovat v této horní hale, takže se nedostal do truhé části budovy, novější přístavby, oddělené stěnou původní budovy a propojené se zasaženým prostorem dvěma schodišti a propojovacími chodbami. Díky tomu jsou zatím zachráněny ostatní komponenty pro balení modelů, návody, krabice, obtisky, lepty, masky atd.. Ani balírna není poškozená, ale budeme ji muset dozajista opustit.

V této části objektu jsou připravené i zásilky pro část českých obchodníků MNM, Artur, Pecka atd). Ty jsou také nepoškozené. Otázkou teď je, jak se nám je podaří z prostoru dostat ven a odeslat. Asi půjdou jeřábem zkrz okno.

Expediční sklad a obchodní oddělení je v patře pod prostorem požáru. Kupodivu tam zatím nejsou velké škody, je tam překvapivě málo vody, která z horního patra odtékala po schodištích a v oblasti sloupů haly. Tam jsou skladované věci mokré, ale v malém rozsahu. Pokud se nám podaří zboží dostat ven a přestěhovat, předpokládám, že se ho podaří zachránit cca 80%. Samozřejmě musíme rychle sehnat jiné vhodné skladovací a expediční prostory.

Bohužel hrozí zřícení střechy budovy, kde evidentně došlo k poškození armovacích prvků železobetonové konstrukce. Uvidíme, jak se bude konstrukce chovat při svém chladnutí a zda ji vnitřní pnutí nerostrhá. A pokud ano, zda trosky střechy spadnou jen v rámci 2.patra, nebo jestli prorazí strop 1.patra. Doufám, že to nenastane. Držte tomu baráku i nám palce! Ta budova je ze začátku 20.století, je evidentně robustní a konstrukčně předimenzovaná. Snad odolá. Velitel zásahu říkal, že kdyby tohle hořelo v moderní průmyslové stavbě, tak vyhoří do základů.

Děkuji Pepovi Choreňovi i veliteli zásahu, že mě vzali po uhašení požáru do objektu, a že jsem díky nim mohl zjistit aktuální stav. Musím říct, že mě to nesmírně, opravdu nesmírně uklidnilo a zvedlo mi to náladu. Celý den jsme se třásli o to, aby oheň nepronikl do zadní části, ke komponentům modelů. Byl jsem osobně od chvíle, kdy z oken 2.patra začaly šlehat plameny a jedno okno za druhým praskalo a sypalo se sklo, smířený s tím, že jsou zásoby hotové produkce v prvním patře definitivně ztracené, že co nezničí oheň, zničí voda. Kupodivu, když jsme tyto prostory procházeli, byly buď nepoškozené, nebo s relativně malými škodami.

Pokud jde o naše obchodní oddělení, v plánu bylo ho v pondělí nebo úterý příštího týdne uzavřít a začít s inventurami. Plán byl otevřít ho znovu mezi 6. a 8.lednem. Jak to bude nyní je nejasné. Uvidíme, zda se podaří zachránit skladové zásoby a kdy a jakém módu dokážeme znovu obnovit činnost obchodního oddělení. Pokud by šlo vše dobře a optimálně, bylo by to patrně ve druhé polovině ledna.

Pokud bychom nemohli z poškozené budovy zachránit skladové zásoby, otevřeli bychom obchodní oddělení provizorně v Obrnicích. V lednu bychom prodávali lednové novinky, k nimž bychom postupně přidávali další položky tak, jak bychom je obnovovali a uváděli zpět do prodeje. Posléze bychom se stěhovali do nových prostor.

Největší problém budeme mít s doplňováním modelů, protože budeme muset zcela obnovit zásobu výlisků. To bude velká porce práce. Půjdeme na to od nejnovější produkce a budeme lisovat od novinek proti proudu času, postupně starší a starší položky. Bohužel, nakupované výlisky jsou nenávratně pryč, takže kupříkladu Delfíny nebudou, pokud nedojde na jejich nový nákup. Totéž jsou Tornáda, která už bohužel s plakáty nebudou, nebo Bf 108 v 1/32. Tam jsou ale výlisky v Praze, ty bude možné doplnit poměrně snadno.

Do doplnění našich výlisků se zapojí i Special Hobby. V SH se pro nás lisuje už delší dobu, a hned odpoledne mi Jirka Šilhánek i Fredy přislíbili přidělení větších lisovacích kapacit pro naše potřeby. Jsme za to vděční, děkujeme!

Ještě jednou díky za nápady na naši podporu. Velmi si jich všichni v Eduardu ceníme, opravdu. V toto chvíli toho není mnoho, co pro nás můžete udělat. V lednu, až znovu začneme, nám nejlépe pomůžete svými nákupy. E-shop teď zůstane zavřený až do chvíle, kdy budeme znovu schopni prodávat, bude jasné co jsme schopni prodávat a budeme schopni expedovat. O vývoji situace vás budeme průběžně informovat.

Buď kit!

Vladimír Šulc

Źródło: Modelforum.cz